Szykują się spore zmiany w podatku akcyzowym na sprowadzane z zagranicy samochody. Na zmianach tych stracą osoby chcące sprowadzić starsze auto z większym silnikiem, natomiast klienci poszukujący nowszych modeli mogą za to sporo zaoszczędzić.
Do tej pory podatek od sprowadzonego samochodu zależał od pojemności silnika i jego wartości. Dla pojazdów o pojemności jednostki napędowej do 2000 cm3, akcyza była obliczana jako 3,1% od ceny zakupu. Dla większych silników było to 18,6%. Procentowe obliczanie tego podatku prowadziło często do zaniżania, przez osoby sprowadzające pojazd, jego rzeczywistej ceny. Teraz ministerstwo planuje wprowadzenie sztywnych stawek, które będą zależne od kilku czynników.
Przede wszystkim, im nowszy samochód i mniejszy silnik, tym akcyza będzie mniejsza. Najwięcej stosunkowo mogą więc zaoszczędzić ci, którzy planują zakup nowego samochodu z małą jednostką napędową. Paradoksalnie, nowe stawki pomogą również w obniżeniu cen nowym samochodom z potężnymi silnikami o pojemności kilku litrów. Tu oszczędności mogą dochodzić nawet do kilkunastu tysięcy.
Najgorzej będą miały osoby szukające za granicą starszych samochodów niż 10 lat. Ministerstwo stoi bowiem na stanowisku, iż należy zmniejszyć ilość samochodów mocno zaawansowanych wiekowo, na naszych drogach. Według ministerialnych urzędników, stwarzają one zagrożenie na drogach, z powodu swojego zazwyczaj niezadowalającego stanu technicznego. Kupując starszy samochód zza granicy, warto się więc pospieszyć i zdążyć przed nowym rokiem, ponieważ w styczniu sprowadzenie tego samego pojazdu może okazać się po prostu nieopłacalne.