Ze względu na skargi mieszkańców dotyczące przeciągania się działań urzędników, Starostwo Powiatowe postanowiło zmienić zasady obsługi interesantów. Z powodu pandemii i wprowadzonych obostrzeń kontakt z urzędnikami był utrudniony, a czas oczekiwania na wydanie dowodu rejestracyjnego i tablic znacznie się wydłużył.
„Wrzucamy dokumenty oraz tablice rejestracyjne do pojemników w przedsionku starostwa i czekamy. To co do tej pory zabierało 30 min teraz zajmuje 2-3 tygodnie. W tym czasie pojazd jest wyłączony z eksploatacji, ponieważ nie mamy tablic rejestracyjnych.
Tłumaczeniem jest pandemia, ale tak się składa, że to jedyna instytucja, która zamknęła swoje podwoje – opisała swoje problemy z Wydziałem Komunikacji na portalu społecznościowym jedna z mieszkanek powiatu.”. Inna mieszkanka napisała: „Bez sensu zamknęli starostwo… Ryzyko, że miało się z kimś kontakt jest wszędzie, a urzędnicy to zwykli ludzie, którzy robią zakupy, jeżdżą do pracy komunikacją itp. Więc wszędzie mogą złapać covida i tak czy tak pół urzędu dostanie kwarantannę…, a otwierając tylko pomogą ludziom w załatwieniu spraw.”.